<< Poprzedni - odeszły cienie anioł pozostał znowu świeci słońce mamy czas by zrobić coś dla siebie przemilczenie nie rozerwie serca na strzępy nawet gdy oko zapłacze gdy droga się skończy zaczniemy iść po łące
wieczność perspektywa bytu bez dni godzin sekund praca motywuje bo mamy mało czasu bez czasu praca nie ma powabu relacje przyjaciele marzenia brak poczucia upływu czasu wszystko zmienia realne staje się nieralnie możliwe nieosiągalne osiągalne prawdziwie życie bez limitu inna forma naszego bytu czy będziemy zwiedzać inne galaktyki być może wszystko będzie w zasięgu ręki jak to wszystko będzie dręczą mnie te kwestie ale na rozwiązania muszę poczekać jeszcze *** Dział: Dywagacje filozoficzne *** Zbigniew Małecki - Następny >>
kiedy-tak-patrzę-w oczy-twoje-brzydkie-znajome-jed-chodzą-do kościoła-my-przeszliśmy-przez-piekło
liliowięckiedytakpatrzęw oczytwojebrzydkieznajomejednichodządo kościołamyprzeszliśmyprzezpiekło kiedy taktak patrzępatrzę w oczyw oczy twojetwoje brzydkiebrzydkie znajomeznajome jednijedni chodząchodzą do kościołado kościoła mymy przeszliśmyprzeszliśmy przezprzez piekło kiedy tak patrzętak patrzę w oczypatrzę w oczy twojew oczy twoje brzydkietwoje brzydkie znajomebrzydkie znajome jedniznajome jedni chodząjedni chodzą do kościołachodzą do kościoła mydo kościoła my przeszliśmymy przeszliśmy przezprzeszliśmy przez piekło kiedy tak patrzę w oczytak patrzę w oczy twojepatrzę w oczy twoje brzydkiew oczy twoje brzydkie znajometwoje brzydkie znajome jednibrzydkie znajome jedni chodząznajome jedni chodzą do kościołajedni chodzą do kościoła mychodzą do kościoła my przeszliśmydo kościoła my przeszliśmy przezmy przeszliśmy przez piekło kiedy tak patrzę w oczy twojetak patrzę w oczy twoje brzydkiepatrzę w oczy twoje brzydkie znajomew oczy twoje brzydkie znajome jednitwoje brzydkie znajome jedni chodząbrzydkie znajome jedni chodzą do kościołaznajome jedni chodzą do kościoła myjedni chodzą do kościoła my przeszliśmychodzą do kościoła my przeszliśmy przezdo kościoła my przeszliśmy przez piekło
<< Poprzedni - odeszły cienie anioł pozostał znowu świeci słońce mamy czas by zrobić coś dla siebie przemilczenie nie rozerwie serca na strzępy nawet gdy oko zapłacze gdy droga się skończy zaczniemy iść po łące
wieczność perspektywa bytu bez dni godzin sekund praca motywuje bo mamy mało czasu bez czasu praca nie ma powabu relacje przyjaciele marzenia brak poczucia upływu czasu wszystko zmienia realne staje się nieralnie możliwe nieosiągalne osiągalne prawdziwie życie bez limitu inna forma naszego bytu czy będziemy zwiedzać inne galaktyki być może wszystko będzie w zasięgu ręki jak to wszystko będzie dręczą mnie te kwestie ale na rozwiązania muszę poczekać jeszcze *** Dział: Dywagacje filozoficzne *** Zbigniew Małecki - Następny >>