<< Poprzedni - zakryj uszy oczy zrzuć z siebie resztki dnia i nie myśl o tym czy jest już ciemno spróbuj mnie szybciej mocniej pewniej przestań już patrzeć i słuchać teraz tylko czuj
wstrzymuję oddech palce błądząc linią ramion szyi warg palą ogniem płatki śniegu salwa dreszczy jak krzyk a świat zawężony do przestrzeni dzielącej usta mijasz rozchylone wargi by musnąć obojczyk płonie we mnie cały lód gorącym szronem błyszczą oczy i na jedną chwilę zamiera serce gdy szepczesz najdroższa - Następny >>
z dedykacją-dla-agatki-k-wyobraź-sobie-że-z-mego-bycia-obok-ciebie-mógłbym-tworzyć-obrazy-lować-usmi-akt-na-twoich-nagich
wedrowiecz dedykacjądlaagatkiwyobraźsobieżesamegobyciaobokciebiemógłbymtworzyćobrazymalowaćustamiaktnatwoichnagichplecachodkrywaćbrzuchpowolimilimetrpo milimetrzemyślipełnesączą sięjak krewzalewającistnieniewiedząctylkojakmaszna imięwdrapaćsiępodrabiniepragnieńwejśćna szczytspojrzećci w oczyczujączapachtwojegociałastworzyćperfumnazwałbymgokobietapachnącapomarańcząuwierzysz z dedykacją dladla agatkiagatki kwyobraź sobiesobie żez samegosamego byciabycia obokobok ciebieciebie mógłbymmógłbym tworzyćtworzyć obrazyobrazy malowaćmalować ustamiustami aktakt nana twoichtwoich nagichnagich plecachplecach odkrywaćodkrywać brzuchbrzuch powolipowoli milimetrmilimetr po milimetrzepo milimetrze myślimyśli pełnepełne ciebieciebie sączą sięsączą się jak krewjak krew zalewajączalewając istnienieistnienie wiedzącwiedząc tylkotylko jakjak maszmasz na imięna imię mógłbymmógłbym wdrapaćwdrapać sięsię popo drabiniedrabinie pragnieńpragnień wejśćwejść na szczytna szczyt ii spojrzećspojrzeć ci w oczyci w oczy czującczując zapachzapach twojegotwojego ciałaciała mógłbymmógłbym stworzyćstworzyć perfumperfum nazwałbymnazwałbym gogo kobietakobieta pachnącapachnąca pomarańcząpomarańczą uwierzyszz dedykacją dla agatkidla agatki kwyobraź sobie żesobie że zże z samegoz samego byciasamego bycia obokbycia obok ciebieobok ciebie mógłbymciebie mógłbym tworzyćmógłbym tworzyć obrazytworzyć obrazy malowaćobrazy malować ustamimalować ustami aktustami akt naakt na twoichna twoich nagichtwoich nagich plecachnagich plecach odkrywaćplecach odkrywać brzuchodkrywać brzuch powolibrzuch powoli milimetrpowoli milimetr po milimetrzemilimetr po milimetrze myślipo milimetrze myśli pełnemyśli pełne ciebiepełne ciebie sączą sięciebie sączą się jak krewsączą się jak krew zalewającjak krew zalewając istnieniezalewając istnienie wiedzącistnienie wiedząc tylkowiedząc tylko jaktylko jak maszjak masz na imięmasz na imię mógłbymna imię mógłbym wdrapaćmógłbym wdrapać sięwdrapać się posię po drabiniepo drabinie pragnieńdrabinie pragnień wejśćpragnień wejść na szczytwejść na szczyt ina szczyt i spojrzeći spojrzeć ci w oczyspojrzeć ci w oczy czującci w oczy czując zapachczując zapach twojegozapach twojego ciałatwojego ciała mógłbymciała mógłbym stworzyćmógłbym stworzyć perfumstworzyć perfum nazwałbymperfum nazwałbym gonazwałbym go kobietago kobieta pachnącakobieta pachnąca pomarańcząpachnąca pomarańczą uwierzysz
<< Poprzedni - zakryj uszy oczy zrzuć z siebie resztki dnia i nie myśl o tym czy jest już ciemno spróbuj mnie szybciej mocniej pewniej przestań już patrzeć i słuchać teraz tylko czuj
wstrzymuję oddech palce błądząc linią ramion szyi warg palą ogniem płatki śniegu salwa dreszczy jak krzyk a świat zawężony do przestrzeni dzielącej usta mijasz rozchylone wargi by musnąć obojczyk płonie we mnie cały lód gorącym szronem błyszczą oczy i na jedną chwilę zamiera serce gdy szepczesz najdroższa - Następny >>