<< Poprzedni - więc co mam powiedzieć? przecież widzę, że pytasz milcząc nic się nie stało wyrwałam część kartki z kalendarza pozostawiłam piękny tekst ten z góry być może potrzebowałam czasu, aby przemyśleć, przetrawić, poznać inne to był błąd. nie zaufałam cena już była, wygórowana niczego nie wrócimy zagrajmy nowy takt
Ona... Przejrzystym strumieniem była, delikatnym powiewem wiatru, niezniszczalną skałą. Jedyną prawdą w tym całym kłamstwie. Cichy trzask. Złamana, moja miłości... zostałaś złamana. Jak gałąź, na pół, na pół. I kto Cię teraz zechcę? Miłości, kto Cię taką zechcę ? Bolesną? - Następny >>
znaczysz-więcej-ż-cały-świat-a-to wszystko-tra-sens-gdy-przy-mnie-nie cie-tra-brawę-sta ę-czarno-białe-a-to dlatego
xdomixznaczyszwięcejniżcałyświatto wszystkotracisensgdyprzymnienie ma ciebrawęstaje sięczarnobiałeto dlategoże jesteśmymświatempotrzebujecieciąglejak kwiatwodybezciebieusychami czujejak umieram znaczysz więcejwięcej niżniż całycały światto wszystko tracitraci senssens gdygdy przyprzy mniemnie nie ma cienie ma cie tracitraci brawęże jesteś mymmym światemświatem potrzebujepotrzebuje ciecie ciągleciągle jak kwiatjak kwiat wodywody bezbez ciebieciebie usychamusycham i czujei czuje jak umieram znaczysz więcej niżwięcej niż całyniż cały światświat a to wszystkoa to wszystko tracito wszystko traci senstraci sens gdysens gdy przygdy przy mnieprzy mnie nie ma ciemnie nie ma cie tracinie ma cie traci brawęże jesteś mym światemmym światem potrzebujeświatem potrzebuje ciepotrzebuje cie ciąglecie ciągle jak kwiatciągle jak kwiat wodyjak kwiat wody bezwody bez ciebiebez ciebie usychamciebie usycham i czujeusycham i czuje jak umieram
<< Poprzedni - więc co mam powiedzieć? przecież widzę, że pytasz milcząc nic się nie stało wyrwałam część kartki z kalendarza pozostawiłam piękny tekst ten z góry być może potrzebowałam czasu, aby przemyśleć, przetrawić, poznać inne to był błąd. nie zaufałam cena już była, wygórowana niczego nie wrócimy zagrajmy nowy takt
Ona... Przejrzystym strumieniem była, delikatnym powiewem wiatru, niezniszczalną skałą. Jedyną prawdą w tym całym kłamstwie. Cichy trzask. Złamana, moja miłości... zostałaś złamana. Jak gałąź, na pół, na pół. I kto Cię teraz zechcę? Miłości, kto Cię taką zechcę ? Bolesną? - Następny >>